niedziela, 24 sierpnia 2014

Sto lat, Kluseczko! ♥

     A więc nadszedł ten dzień... Wczoraj sunia skończyła rok. To był dzień pełen wrażeń... Nie tylko ze względu na urodzinki, ale także inne rzeczy. O urodzinach będzie w filmiku, który dodam na końcu posta, a tu napiszę o pozostałych sprawach. :)
     Napiszę jeszcze tylko o prezentach i torcie, bo w filmikowej relacji nie było miejsca na taki szczegółowy opis.

     Prezenty dla suni:
♥ serdelek na sznurku ode mnie i mojej mamy
♥ pedigree Schmackos ode mnie i mojej mamy
♥ piłka z gąbko-pianki od mojej babci
♥ piłka z kolcami Trixie od mojej mamy
♥ krople przeciwko pchłom i kleszczom FIPRex od mojej mamy
♥ szelki guardy Oh My Pet od moich rodziców (ale jeszcze nie doszły)
     Daisy bardzo ucieszyła się z tych prezentów, najbardziej z serdelka i smakołyków. A piłkę z gąbko-pianki wyżarła już do połowy :D

     Że zrobię torcik dla psa postanowiłam sobie już dawno temu, ale wiecznie nie miałam na niego pomysłu. Na szczęście kilka dni przed urodzinami na jakimś blogu natknęłam się na przepis, i trochę go przerobiłam, bo był mało urozmaicony. Ostatecznie w torcie znalazły się: smakołyki z Niemiec, pedigree Schmackos, szynka, ser żółty, wędzony łosoś (nie ma go na zdjęciu), pasztet Butcher's Gastronomia i chyba tyle.
I gotowy wyrób:
~~~
     Wczoraj po spacerze z moją mamą przyszłam się z sunią przywitać i niestety czekała na mnie niezbyt miła niespodzianka :/ Sunia nie była nawet wcale brudna, po prostu... jechała gównem. A mama nie mogła znaleźć usprawiedliwienia dla zaistniałej sytuacji. Ba, nie miała nawet pojęcia, od czego jamnior tak śmierdzi. Decyzja zapadła jednak jednomyślnie - pakujemy Dejzulinę do wanny.
     Niestety pech to pech - szampon dla psów został w Krakowie. Na szczęście mama gdzieś wyczytała, że ludzi i zwierzęta można myć... płynem do garów. Tak, ludwikiem. Spodziewam się Waszej dezaprobaty dla tego czynu, ale nie było innej możliwości. Umyłam sunię właśnie tym. Nie jestem pewna czy dobrze, bo po raz pierwszy kąpałam psa, a poza tym nikt z rodziny nie był łaskawy mi w tym pomóc. Tata pewnie by to zrobił, ale był jeszcze w pracy.
     Sunia była bardzo grzeczna. Na początku chciała mi spierniczać, ale kiedy zobaczyła że nie da rady (porządnie zamknęłam drzwi od łazienki) - poddała się.
     Po kąpieli sunia prześlicznie pachniała i miała wyraźnie ładniejszą sierść - lśniącą i jedwabistą. Myślę że jednak warto umyć psa ze trzy razy w roku. Tylko że szamponem dla psów.
Jaki zaciesz na myśl o wyjściu :D
Piękna i wykąpana :)

     I Filmikowa Relacja z Urodzin:
     A tutaj także nasza zabawa z agi:
Pozdrawiam!

21 komentarzy:

  1. Stówka dla Daisy'unki!
    Słodko skacze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego Daisy!!! :)
    Mam pytanie, bo nie widzę Twojego komentarza pod moim postem pytaniowym- nie akceptowałam ich,ale żadnego też nie usuwałam jedynie mogło się zdarzyć przez przypadek- zadawałaś je może z konta anonimowego? Bo nie chcę Cię pominąć :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, komentowałam z anonimowego :D nie było w moim pytaniu (myślę) nic obraźliwego, ale było mi jakoś głupio :)

      Usuń
    2. A to dobrze. Jest kilka anonimowych,specjalnie pisałam że jest taka możliwość żeby każdy mógł zapytać o co chce :).

      Usuń
  3. Spóźnone sto lat! Świetne filmiki i prezenty, a pomysł z tortem bajeczny na pewno wykorzystam!

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  4. O jacie jakie fajne prezenty! Psinka ma kochany domek, prezenty od rodziców, babci :D
    Daisy życzę Ci, abyś była zawsze taką radosną i modrą psinką, abyś zawsze chętnie współpracowała ze swoją miłą pancią, i to co najważniejsze, abyś była zawsze zdrowa, dożyła jak najwięcej wspaniałych lat i była szczęśliwa w swoim wspaniałym domku. Życzę Wam powodzenia w ćwiczeniu Agi! :)
    Torcicho....mmm... Mollcia by go też pochłoneła ;)
    U nas też takie wpadki śmierdziuszki się wkradają :P I w rybie, kupce i dalej już nie wymieniam... :) Nawet nie wiem kiedy ona to zrobiła :)
    Jeszcze raz: sto lat! Żyj jak najdłużej Daisy'uniu!
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daisy ślicznie dziękuje za piękne życzenia :) i poradę co do programu do filmików :)

      Usuń
  5. Sto lat Daisy ! Super prezenty, tort i filmik też. Co do kąpieli to chciałabym kąpać mjego psa trzy razy w roku, ale niestety muszę co jakieś 2 lub 3 tygodznie, bo ciągle się w czymś tarza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego, Ślicznotko!
    Żebyś była najdłuższym jamnikiem na świecie, a przy okazji i najsłodszym <3
    Pozdrawiamy,
    H&M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;D dzięki! Chociaż nie wiem czy pańcia byłaby zadowolona z tak długiego psa :P

      Usuń
  7. Wszystkiego najlepszego Daisy! Świetne filmiki i zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Sto lat dla Daisy :)
    Ale prezentów !!
    Widać ,że jest bardzo kochana !
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.dogandbloog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego! :D
    Ale prezenty! :O Zapraszam do nas http://jessie-zafira.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Spóźnione życzenie urodzinowe ode mnie i Nitra! Stówka!

    pzdr
    Ola&Nitro

    OdpowiedzUsuń
  11. Spóźnione STO LAT ! ;)

    Co do tego płynu czytałam to samo :) Ale nigdy nie próbowałam. Ja zaś za to pytałam się kiedyś weterynarza czy nic się nie stanie po tym jak umyłam Szastę w płynie po kąpieli z kozim mlekiem (jakoś tak) firmy Zaja. Powiedział że nie widzi w tym nic złego bo można dodać czasem trochę płynu do kąpieli tego ludzkiego i zmieszać ten psi szampon. :) Ale oczywiście nie często, i jak nam brakuje szamponu no to wtedy robię mieszankę i powiem że pies ma ładną sierść i nie wypada tak ;p
    Ale teraz mamy zapas szamponu ^^
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkiego najlepszego Daisy... :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkiego najlepszego Daisy. Bardzo fajne prezenty i tort. Dołączam się do obserwatorów i zapraszam do mnie http://pusia-i-ja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Spóźnione sto lat -.- Masakra, przepraszam :(
    Świetnie przygotowany post, moc prezentów i atrakcji! Wymiziaj ode mnie Daisy. Pomyślałby kto, już ma roczek. Nie da się tego opisać w jednym komentarzu. Wiele piesków zazdrości takiego torciku Twojej Misi i szczerze im się nie dziwię. Spisałaś się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. 100 latek daisy życzę ci wszystkiego co najlepsze sorka ze troche spóźnione ale dopiero teraz weszłam na bloga :) + rzeczy sa cudne najbardziej to piłka :)

    Pozdrawiamy Kasia&Molly ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Wybacz że dopiero teraz ;C
    Sto latek maleńka, sukcesów w pracy z pańcią (hihihi) i duuuużo smaczków <3
    Nieźle jej dogodziłaś, nie ma co :D
    Mi się najbardziej podobała ta kiełbaska :) Słodka XD
    A tort mega, choć smacznie nie wygląda ;p
    Pozdrawiamy <3

    OdpowiedzUsuń