środa, 30 lipca 2014

Test: karma w formie pasztetu Butcher's Pro Series Light z kurczakiem, ryżem i warzywami

Karmę kupiłam w zwykłym sklepie spożywczym, a właściwie to w delikatesach. Kosztowała coś ponad 2 zł. Mimo to, skład ma całkiem przyzwoity: Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (40%, z czego 45% kurczaka, 30% świeże), zboża (gotowany ryż 5%), warzywa (marchewka 4%), minerały. Jedno opakowanie ma wielkość 150 g, i dla małego psa (w typie Daisy) starczy na ok. jeden dzień. Ja co prawda podawałam jej to jako smakołyk, ale moim zdaniem powinna starczyć na dzień.
Jak widać powyżej, karma wygląda jak pasztet, leje się z niej też jakaś woda... ale nie będę już wybrzydzać, bo jedzenie jest bardzo przyzwoite, według producenta ma mnóstwo witamin, działa dobrze na kości, sierść i układ pokarmowy. Nie zawiera pszenicy, myślę że ryż jednak jest dużo zdrowszy dla psa. Cała seria przeznaczona jest dla psiaków z tendencją do nadwagi, moja sunia do takich nie należy, ale kupując wcale o tym nie myślałam. I tak nie trzymam suni na tym cały czas, kupiłam raz i myślę że jeszcze do tej karmy wrócę, bo jest tania a dobra. ;)

No właśnie, a jak to wygląda z punktu widzenia psa? Daisy'unia pochłania to w minutę, a potem jeszcze długo wskakuje mi na kolana i prosi o więcej! :D Jedzonko ma dość intensywny (ale zdrowy) zapach, i baaaardzo smakuje. Nie wiem na ile jest trwałe, ja wolałam zużyć w ciągu 2 dni i po otwarciu przechowywałam w lodówce, ale nie ma o tym informacji na opakowaniu.
Jak widzicie, widać tam ryż i jeszcze... to chyba są oliwki :D Kłopotów żołądkowych po karmie nie było, ani bólu brzucha, ani wymiotów, ani biegunki, ani zaparcia, ani gazów. Bardzo mnie to cieszy, ale nie byłam zdziwiona (jak to często bywa przy testowaniu karm i smakołyków), bo ogólnie wyglądała ok.

Podsumowanie
Plusy:
+ przystępna cena
+ można ją dostać prawie wszędzie, nie tylko w sklepach zoologicznych
+ duża zawartość mięsa i brak pszenicy
+ niskokaloryczność
+ baaardzo smakuje psu
+ nie wywołuje problemów żołądkowych, przynajmniej u nas

Minusy:
nie wiem czy jakieś są, a jeśli już to małe

9 komentarzy:

  1. Fajny test. Też będę to kupować, ale może dopiero za pół roku/rok niestety... :/

    Pozdrawiamy!
    W&M

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przydatna recenzja :) zdrowe, tanie, i co najważniejsze, smakujące psu.. czego chcieć więcej ;) poszukam w sklepach.
    Pozdrawiamy, Maria i Harry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem, całkiem jednak jak nie dawno kupiłam bardzo podobną to Fiona wogóle nie chciała jej jeść :/.

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze, że Daisy smakuje! Cena przyzwoita, raczej na każdą kieszeń. U mnie to byłby jedynie przysmaczek na chwilkę, ewentualnie musiałabym kupić tego z dobrych parę sztuk :)
    MDB i Szpice

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój je karmy z Butchers, ale tylko suche. Jako smakołyk? Lepiej nadaje się do karmy.;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna recenzja! Moja Molly taki przysmak, by zajadała, aż jej się by uszy trzęsły ;)
    Może sama skuszę się na zakup takiej karmy, aczkolwiek wolę podawać dla psa gotowane jedzenie, wtedy wiem co tam włożę :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    U mnie nie długo nowy post ;)
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna recenzja, jak spotkam to na pewno kupię taki przysmak młodemu ! :)
    http://borderoli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna recenzja, wydaje się dobra ta karma ;)

    OdpowiedzUsuń