niedziela, 2 listopada 2014

2nd November

Więc mamy listopad. Chyba każdemu trochę udziela się chandra, nawet tym, którzy uwielbiają jesień i zimę - jak np. my. Dni są coraz krótsze. Tego posta piszę o 16:06 i już jest ciemno. Jutro do szkoły. Ale najważniejsze, żeby się nie poddawać. Jesień i zima mogą być pięknymi porami roku. Dzisiaj u nas była przepiękna pogoda, słoneczko i bardzo ciepło. Wybrałyśmy się do parku, pierwszy raz od tygodnia byłyśmy na spacerze.
Sunia niestety w większości była na smyczy. Na początku ją spuściłam, ale potem pobiegła za gokartem i o mało nie przejechał jej rower, więc mama kazała ją zapiąć. Lecz zawsze lepsze to, niż nic.
Jak widzicie, zrobiłam sobie nowy podpis na zdjęcia. Ten podoba mi się bardziej niż poprzedni, mam nadzieję, że Wam też.
W drodze powrotnej byłam w zoologicznym. Chciałyśmy z mamą się rozejrzeć za jakimś transporterem, ponieważ... To nie jest jeszcze pewne, ale możliwe, że na ferie pojedziemy gdzieś z Dejzulkiem! Rodzice zastanawiają się między Warszawą, Gdańskiem, Kołobrzegiem i Buskiem. Pokój w Warszawie mama już zarezerwowała (zawsze można odwołać). Pytała się o psiaka i powiedzieli, że o ile będzie wolny taki duży pokój dla niepełnosprawnych to w nim będziemy mieszkać i wtedy możemy wziąć czworonoga. Jeśli zaś nie, to mama po prostu odwoła, bo do takiego zwykłego małego pokoju nie wolno psa.

Spodobała nam się taka torba jak podróżna, tylko z dziurami i siateczką. Była fajna, wygodna, duża i z dużą ilością małych kieszonek (oprócz psa można zapakować też jego rzeczy). Niestety kosztowała aż 140 zł. Ale kiedyś w Carrefourze widziałam torby podróżne identyczne, tylko bez tej siateczki za 30 zł. Postanowiłam, że kupimy taką zwykłą torbę i po prostu wytniemy w niej otwory, kupię siateczkę i wszyję - na pewno wyjdzie taniej. Rozglądałam też się za jakimś nowym kagańcem, najmniejszy rozmiar był za 30 zł. W sklepie internetowym widziałam taki sam za ok. 9 zł, ale jeszcze do tego dochodzą koszty przesyłki. I tak nawet z przesyłką wychodzi mniej niż 30 zł, więc chyba się zdecyduję. I do Was pytanie: jaki kaganiec najlepszy dla takiego małego psa: nylonowy, plastikowy czy z siateczką? Tutaj macie wszystkie kagańce do wyboru, proszę poradźcie mi, który byłby najlepszy.
I jak myślicie, co jeszcze trzeba kupić oprócz transportera i kagańca? W zależności od tego gdzie pojedziemy, podróżować będziemy autobusem lub pociągiem (ale bardziej prawdopodobne jest to drugie). Do czasu wyjazdu Daisy na pewno będzie miała jeszcze nowe szelki (dostaje na Gwiazdkę), kocyk i pluszaka (ona zawsze śpi z pluszakiem) do wyścielenia torby ma.

Nie chcę zapeszać, bo jeszcze nie wiadomo czy na pewno pojedziemy, ale raczej tak, bo mama jest zdecydowanie na tak i pewnie przekona tatę! :)
Będąc w sklepie zoologicznym postanowiłam kupić smakołyki Bosch Fruitees. Nie wiedziałam jaki wybrać smak i ostatecznie powędrowało do nas mango. Suni przysmaki bardzo smakują. Chciałam napisać recenzję, ale w sierpniu oczytaliście się ich mnóstwo, więc stwierdziłam że to nie ma sensu. Wszystkie recenzje były o jabłku, a jeśli kogoś interesowałby ten konkretny smak mango, to piszcie. Ale zapewne nie będzie nikogo takiego.
Ostatnio duuużo ćwiczymy w domu. Wczoraj suńka opanowała chodzenie pod krzesłami, a teraz uczymy się czołgania pod oparciami.
To tyle w tym poście, więc pozdrawiamy Was serdecznie :)

Evily&Daisy

26 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia! :)
    Daisy jak zawsze przecudna!
    Czas tak szybko leci, jeszcze nie dawno był początek września, szkoła, a teraz już Listopad, a za nim w Grudniu święta, Nowy Rok :D
    Fajnie, że może gdzieś pojedzie, my też mamy różne plany. Być może góry lub morze, ale to wszystko zależy czy mama zda prawo jazdy ;)
    Pozdrawiamy Was serdecznie!
    W&M

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie podpis się bardzo podoba - link do bloga mógłby być ciut większy :D Jedź do Gdańska :D

    Pozdrawiam!

    merry-dogs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. I tak dobrze, że możesz ją puszczać na spacerach czasami :).
    Z tych kagańców ten pierwszy niewiele spełnia rolę kagańca, jeśli na tym Tobie zależy. Jeśli chcesz używać tylko w chłodne dni to ten z siateczką będzie najlepszy, bo w nim będzie mogła położyć głowę na ziemi wygodnie. A jeśli też latem to ten plastikowy żeby mogła dyszeć. Jak chcesz taki żeby tylko był to ten pierwszy będzie najbardziej wygodny :). Z tym że u nas np. w autobusach twierdzą, że to nie kaganiec.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za rady, naprawdę bardzo mi pomogłaś ponieważ ja w tym temacie to jestem raczej noga :). Ten pierwszy to bardziej obroża uzdowa, poza tym rzeczywiście ktoś mógłby się do tego przyczepić. Chcę go używać i latem i zimą, ale chyba nie ma takiego uniwersalnego. Chyba najbardziej skłonna byłabym do tego z siateczką, myślę że byłby bardziej wygodny. A w duże upały raczej nie będziemy podróżować.

      Usuń
  4. Fajnie jakby Daisy mogła jechać z wami na ferie. Nie wiem co do kagańca bo ja nigdy nie miałam dla Pikusia kagańca dlatego nie wiem jaki polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja to w sumie cały czas biega bez smyczy :)
    Co to kagańców to ja za bardzo nie wiem, bo jeżdżę autem a pies nie jest agresywny więc. Może w zoologicznym się spytaj to na pewno ci doradzą :)
    Jak nikt nie chce recenzji ? No przecież ja chce ! więc czekam na recenzje nooo ;3
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też nie jest, no coś Ty ! Ale przepisy to przepisy :/.
      Jak chcesz to postaram się napisać.

      Usuń
  6. My teraz często wybieramy się na długie spacerki, ponieważ pogoda dopisuje. U nas w zoologicznym takich rarytasów nie ma :) Fajny taki wyjazd z psem. Jedynym problemem jest to że nie wszędzie można iść :/ Co do kagańca to specjalistką nie jestem, ale wydaje mi się że chyba dobry będzie ten plastikowy. No tylko nie rozumiem tego poliestrowego bo niby kaganiec a pies ma otwartą buzię.
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  7. W kwesti kagańca tak szczerze to nie mamy o nich zielonego pojęcia i na razie nie przyszło nam nic do głowy dotyczącego wyposażenia na wyjazd ;c.
    Teraz trzeba korzystać z ostatnich promienia słońca i dobrze że tak spędzacie czas. ❤
    Pozdrawiamy Fifi i Roxi ☺

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, ale Ci zazdroszczę wyjazdu z psem na ferie ;_; co do kagańca, to Ci nie pomogę, bo sama mam z tym problem, każdy rodzaj ma inne wady i zalety :<jakbyś chciała poczytać, to gdzieś na zapytaju widziałam taki poradnik, zresztą pewno pełno takich artykułów w internecie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli chodzi o torbę to rzeczywiście takie torby są drogie.Fajnie że może gdzieś pojedziecie bo my z Sonią to tylko raczej na wieś jeździmy.Na kagańcach się nie znam nigdy nie kupowałam chociaż też myślałam żeby kupić jednak mam problem bo w sklepach są same duże rozmiary nie widziałam takiego małego na Sonię a chciałabym kupić bo mam z sunią mały problem i kaganiec by mi się przydał.Ale myślę że dla małych psów to najlepiej z materiału.A te smakołyki chciałam zapytać czy są miękkie nigdy takich nie kupowałam i jestem ciekawa czy mojej by smakowały bo ona lubi miękkie smaczki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dość miękkie, można je przekroić czy coś ale nie są tak bardzo mięciutkie jak coś innego. Wszystkim psom które znam smakują, więc myślę że Soni też by mogły posmakować ;)

      Usuń
  10. A co do kagańca to chyba plastykowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super wpis!
    Boże ja nie nie cierpię zimy! Jest okropna. Nie dość, że jest wtedy zimno to jeszcze dni są takie krótkie, a ja mam jeszcze treningi pływackie i codziennie kończę o 18 !!! To jest jakaś porażka! Cały dzień w szkole :( Dobrze, że jeszcze wykorzystujecie ostatnie promienie słońca :)) Co do tych przysmaków to polecasz je?
    A w ogóle to ja ZAWSZE jeżdżę z Sisi na ferie! :D Nigdy nie zostaje w domu, bo nie mamy z kim ją zostawić :c Ale tak to jeździ z nami w góry np. albo nad morze też ją zabieramy. Była już w tylu miejscach <333
    Dejzulka jest słodka ^^
    Pozderki, trzymaj się ♥
    Sisi&Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  12. Super zdjęcia ! Ja do Gdańska zapraszam to i spacer przy okazji się odbędzie : P .

    Pozdrawiamy A&M !!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna notka!

    Zapraszam:
    http://max-psiprzyjaciel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przeczytałaś chociaż? -.-

      Usuń
    2. Tak :/ Sorrki że napisałam tylko tyle, no ale własnie wtedy kiedy to pisałam strasznie się spieszyłam, ponieważ miałam wyjazd.. :) Ale teraz chętnie dopiszę, że świetny podpis i mam pytanie w jakim programie go zrobiłaś? A wracając do postu to ja kocham zimę .. Wtedy zawsze z Max'em chodzimy na dłuższe spacerki, chodzimy po zaspach jest świetnie! :) Masz fajnie... pewnie masz blisko zoologiczny a ja jakieś 10-15 km od mojej miejscowości :)
      Pozdrawiamy!
      W&M

      Usuń
    3. Ten podpis zrobiłam w GIMP-ie, a dodaję go w Photoscape.
      Tak, jeden sklep zoologiczny mam dwie ulice od domu, a drugi w galerii handlowej 3 przystanki dalej :).

      Usuń
  14. Co do kagańca to ja polecam plastikowy, nie kupuj poliestrowego bo on jest tylko po to aby założyć go do weta, pies zbytnio nie może tak jakby złapać powietrza (sama taki mam i tylko czasem biorę w razie czego). Torbę polecam z materiału :) My mamy czerwoną też można w niej schować różne rzeczy :P Dobrze że Daisy nie wpadła pod ten rower.
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  15. Tosia ma kaganiec poliestrowy z siatką, ale kupiłyśmy go wyłącznie dlatego, że taki był wymóg na obozie. Poza tym kaganiec leży nieużywany, nigdy go nie nosiła i w pięć sekund wpadła na pomysł, jak go zdejmować .-. Gdybym miała kupić kaganiec, w którym mój pies miałby chodzić, to kupiłabym fizjologiczny (plastikowy), taki duży, żeby mógł swobodnie sapać, gdy będzie mu za gorąco.
    Też miałam w planach kupno materiałowego transportera, jeszcze gdy Tosia była mała. Sugerowałam się wielkością jej mamy - dobrze, że na zakup się nie zdecydowałam, bo Tosia jest większa od swojej mamy i musiałabym teraz kupować nowy :P
    Jak jeździmy z Tosią na wakacje, to w samochodzie zawsze jest na rękach, a potem transporter jest niepotrzebny, więc na razie sobie odpuścimy i kupimy większe legowisko :DD

    Zapraszam ;)
    http://moje-kochane-czworonogi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak przyglądam się i przyglądam przy każdym Twoim poście zdjęciom Twojego Jamnika i już jakiś czas stwierdziłam że ma niesamowicie przepiękny pyszczek!

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja sama w najbliższym czasie mam zamiar kupić Fionie kaganiec i zdecydowałam się na nylonowy, uważam że dla takiego małego psa będzie najbardziej wygodny.
    Decydujesz się na transporter z materiału czy platikowy? Bo trochę nie bardzo zrozumiałam z twojego opisu i sie zastanawiam. Ja chybam bym kupiłą zwykłą klatkę podróżną, bo jak już wyjeżdżam to mam pasy samochodowe dla psa i nie podtrzebuje transportera.
    Zdjęcia z posta na post, robisz coraz lepsze, więc gratulacje! Świetnie, że się rozwijasz!

    H&F

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardziej jestem skłonna do materiałowej, jest bardziej wygodna w transporcie, klatka metalowa to właśnie bardziej do samochodu, a w samochodzie też nie potrzebuję.
      Co do kagańca to też o takim myślałam, ale wszyscy mówią że plastikowy więc nie wiem.
      Dziękuję ! :)

      Usuń
  18. Hihi, mnie to nie dotyczy, dziś od rana mokro, ale jakoś nie zwracałam na to uwagi :)
    To świetnie że gdzieś razem pojedziecie (oby). My też już planujemy wyjazd z psem, tyle że na wakacje :p Więc pewnie jeszcze nie raz się coś zmieni.
    Kurczę, jak ja żałuję że mieszkam na takim zadupiu ;/ Co blog, tam wzmianka o tych smakach. A u nas co? A u nas jak zwykle nic nie ma! -,- Wściec się można.
    Śliczne zdjęcia! Podpis też bardzo fajny :) Ostatnie zdjęcie najlepsze ^^
    Pozdrawiamy ;*

    OdpowiedzUsuń