Więc mamy listopad. Chyba każdemu trochę udziela się chandra, nawet tym, którzy uwielbiają jesień i zimę - jak np. my. Dni są coraz krótsze. Tego posta piszę o 16:06 i już jest ciemno. Jutro do szkoły. Ale najważniejsze, żeby się nie poddawać. Jesień i zima mogą być pięknymi porami roku. Dzisiaj u nas była przepiękna pogoda, słoneczko i bardzo ciepło. Wybrałyśmy się do parku, pierwszy raz od tygodnia byłyśmy na spacerze.
Sunia niestety w większości była na smyczy. Na początku ją spuściłam, ale potem pobiegła za gokartem i o mało nie przejechał jej rower, więc mama kazała ją zapiąć. Lecz zawsze lepsze to, niż nic.
Jak widzicie, zrobiłam sobie nowy podpis na zdjęcia. Ten podoba mi się bardziej niż poprzedni, mam nadzieję, że Wam też.
W drodze powrotnej byłam w zoologicznym. Chciałyśmy z mamą się rozejrzeć za jakimś transporterem, ponieważ... To nie jest jeszcze pewne, ale możliwe, że na ferie pojedziemy gdzieś z Dejzulkiem! Rodzice zastanawiają się między Warszawą, Gdańskiem, Kołobrzegiem i Buskiem. Pokój w Warszawie mama już zarezerwowała (zawsze można odwołać). Pytała się o psiaka i powiedzieli, że o ile będzie wolny taki duży pokój dla niepełnosprawnych to w nim będziemy mieszkać i wtedy możemy wziąć czworonoga. Jeśli zaś nie, to mama po prostu odwoła, bo do takiego zwykłego małego pokoju nie wolno psa.
Spodobała nam się taka torba jak podróżna, tylko z dziurami i siateczką. Była fajna, wygodna, duża i z dużą ilością małych kieszonek (oprócz psa można zapakować też jego rzeczy). Niestety kosztowała aż 140 zł. Ale kiedyś w Carrefourze widziałam torby podróżne identyczne, tylko bez tej siateczki za 30 zł. Postanowiłam, że kupimy taką zwykłą torbę i po prostu wytniemy w niej otwory, kupię siateczkę i wszyję - na pewno wyjdzie taniej. Rozglądałam też się za jakimś nowym kagańcem, najmniejszy rozmiar był za 30 zł. W sklepie internetowym widziałam taki sam za ok. 9 zł, ale jeszcze do tego dochodzą koszty przesyłki. I tak nawet z przesyłką wychodzi mniej niż 30 zł, więc chyba się zdecyduję. I do Was pytanie: jaki kaganiec najlepszy dla takiego małego psa: nylonowy, plastikowy czy z siateczką?
Tutaj macie wszystkie kagańce do wyboru, proszę poradźcie mi, który byłby najlepszy.
I jak myślicie, co jeszcze trzeba kupić oprócz transportera i kagańca? W zależności od tego gdzie pojedziemy, podróżować będziemy autobusem lub pociągiem (ale bardziej prawdopodobne jest to drugie). Do czasu wyjazdu Daisy na pewno będzie miała jeszcze nowe szelki (dostaje na Gwiazdkę), kocyk i pluszaka (ona zawsze śpi z pluszakiem) do wyścielenia torby ma.
Nie chcę zapeszać, bo jeszcze nie wiadomo czy na pewno pojedziemy, ale raczej tak, bo mama jest zdecydowanie na tak i pewnie przekona tatę! :)
Będąc w sklepie zoologicznym postanowiłam kupić smakołyki Bosch Fruitees. Nie wiedziałam jaki wybrać smak i ostatecznie powędrowało do nas mango. Suni przysmaki bardzo smakują. Chciałam napisać recenzję, ale w sierpniu oczytaliście się ich mnóstwo, więc stwierdziłam że to nie ma sensu. Wszystkie recenzje były o jabłku, a jeśli kogoś interesowałby ten konkretny smak mango, to piszcie. Ale zapewne nie będzie nikogo takiego.
Ostatnio duuużo ćwiczymy w domu. Wczoraj suńka opanowała chodzenie pod krzesłami, a teraz uczymy się czołgania pod oparciami.
To tyle w tym poście, więc pozdrawiamy Was serdecznie :)
Evily&Daisy